Płonący drewniak w Karczewie: Nocna walka strażaków z żywiołem

Minionej nocy strażacy w liczbie 34 osób podjęli walkę z rozległym pożarem budynku, który wybuchł w Karczewie.
Przebieg akcji ratunkowej
W nocy z poniedziałku na wtorek, 22/23 września, strażacy zostali wezwani do pożaru, który wybuchł w drewnianym budynku przy ul. Żaboklickiego, niedaleko ul. Częstochowskiej w Karczewie. Na miejscu pojawiło się aż dziewięć zastępów straży pożarnej z różnych jednostek, w tym JRG Otwock oraz kilka lokalnych OSP. Pożar był na tyle poważny, że wymagał natychmiastowej interwencji i działania wielu strażaków.
Skala zagrożenia
Choć płonący drewniak nie był zamieszkały, istniało poważne ryzyko, że ogień mógł przenieść się na pobliskie budynki. Po jednej stronie przylegał on do domu mieszkalnego, z którego mieszkańcy zostali ewakuowani, zaś z drugiej strony znajdował się zakład ślusarski oddalony jedynie o trzy metry.
Efektywność działań straży pożarnej
Na szczęście szybka i skuteczna interwencja strażaków zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia. Dzięki ich profesjonalizmowi i determinacji udało się opanować żywioł w ciągu trzech godzin, co pozwoliło uniknąć strat w ludziach i większych uszkodzeń w sąsiednich budynkach.
Inne incydenty tej nocy
Tego samego wieczoru, 22 września, strażacy musieli zmierzyć się z kolejnym pożarem. Tym razem ogień wybuchł w niezamieszkałym domu przy ul. Reymonta 53 w Otwocku. Budynek ten, należący do miasta, już wcześniej był miejscem pożaru, kiedy to spłonął dawny pensjonat znany jako Willa Sterna-Wiernik.
Fotografie z akcji można znaleźć w zasobach OSP Karczew.